poniedziałek, 11 marca 2013

(Nie) Wyznaniowy kraj zwany Polską

Dzisiaj trochę o naszym kraju i jego powiązaniu z kościołem.
Polska wedle prawa nie jest krajem wyznaniowym. Regulują to przepisy,a dokładnie konstytucja. I rozdział konstytucji art. 25 mówi: 

"1.Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione.
 2.Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.
3. Stosunki między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego"

Ok,to wszystko wiemy, a jak jest naprawdę?
Długo nie trzeba szukać. Religia katolicka w szkołach publicznych jako przedmiot przez wszystkie lata nauki (przedszkole, podstawówka, gimnazjum, liceum). Ocena wliczana do średniej. Dlaczego? Dobre pytanie. Owszem, jest możliwość nie uczęszczania przez dziecko na lekcje religii. Szkoła ma obowiązek zapewnić w tym czasie swojemu uczniowi opiekę oraz inne zajęcia np. etykę. Jak to wygląda w rzeczywistości można przekonać się rozmawiając z osobą innej wiary bądź ateistą, która ma dziecko w wieku szkolnym. Kto nie ma takiej możliwości, fora i grupy dyskusyjne aż wrzą od tego typu tematów. Nie dość, że szkoła zazwyczaj nie zapewnia dziecku żadnych zajęć w zamian za religię to jeszcze dość często uczeń spotyka się z nieprzychylnym nastawieniem ze strony nauczycieli i kolegów z klasy. Zdarzają się przypadki, że dziecko jest tak szykowane z powodu innej wiary, że rodzice są zmuszeni zmienić mu szkołę. I to często nie koledzy z klasy zatruwają mu życie. To dyrekcja i kadra nauczycielska,dorośli ludzie, którzy uważają się za katolików, a depczą każdego, który nie uważa tak jak oni . Nie jesteśmy państwem wyznaniowym?
A co z krzyżami w budynkach administracji publicznej? Co z krzyżami w szkołach i w sejmie? Skoro takie urzędy i placówki są skierowane do wszystkich obywateli to gdzie reszta symboli religijnych innych wyznań? Nie jesteśmy państwem wyznaniowym?
W Polsce istnieje kilka TV i kilka stacji radiowych stricte katolickich. Ok, nie byłoby w tym nic złego, że istnieją. Są ludzie, których to interesuje więc no problem. Tylko dlaczego w 2012 r. rozpętała się burza z powodu tego, że TV Trwam nie może nadawać w pierwszej siódemce programów Naziemnej Telewizji Cyfrowej? Co więcej, katolickie Radio Maryja jest jedynym w Polsce nośnikiem miedialnym, któremu nadano status "nadawca społeczny". Oznacza to, że Krajowa Radia Radiofonii i Telewizji uznała, że radio to niesie za sobą bardzo wartościowy przekaz dla społeczeństwa. Tym samym, Radio Maryja jest zwolnione z płacenia koncesji na rzecz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, którą muszą płacić wszystkie inne telewizje i radia. (Co najśmieszniejsze, jednym z warunków otrzymania statusu "nadawcy społecznego" jest: "Respektowanie chrześcijańskiego systemu wartości i uniwersalnych zasad etyki". A oznacza to, że żadne niechrześcijańskie media nigdy nie zostaną uznane za tych, którzy przekazują wartościowe treści dla społeczeństwa. Również media, które nie mają określonych przekonań religijnych nie mogą liczyć na ten status. Nie jesteśmy państwem wyznaniowym?)
Obraza uczuć religijnych, wszyscy doskonale znamy te trzy wyrazy bo często są używane w naszym języku. W Polsce można obrazić każdego, można zwyzywać kogoś na ulicy od pedałów, czarnuchów, Żydów i hitlerowców. Nie grozi za to właściwie żadna kara. Nigdy natomiast nie można obrazić katolika, kościoła ani księdza. Wyznawcy wiary katolickiej są w Polsce chronieni jak żadni inni wierni. Co więcej, kościół życzy sobie aby pewne symbole religijne i miejsca były nietykalne. Niestety, nie jest to chyba powód do dumy. Coraz częściej porównuje się Polskę do Izraela jeśli chodzi o religię. Czy to powód do radości odpowiedzcie sobie sami.
Pamiętacie aferę o krzyż przed Pałacem Prezydenckim w 2010 r. ? Wojna o krzyż trwała kilka miesięcy. Staliśmy się przez to pośmiewiskiem w całej Europie. Czy w państwie nie wyznaniowym tak wielka manifestacja (bo inaczej tego nie mogę nazwać) wiary byłaby możliwa? Nie sądzę. Myślę, że policja bardzo szybko rozproszyłaby tych ludzi. Ale nie w Polsce. Przecież to byłoby uznane za obrazę uczuć religijnych. Nie jesteśmy państwem wyznaniowym?

Finansowanie kościoła katolickiego z publicznych pieniędzy to standard. Zresztą, w poprzedniej mojej notce pisałam o Funduszu Kościelnym i o milionach jakie się na niego wydaje. 
I możemy łudzić się, że jest inaczej. Mogą nam wmawiać, że wszystko co się dzieje w związku z katolickimi kościołami jest dobre. Ale nie jest. Wiara katolicka jest jedyną poprawną w Polsce. Resztę społeczeństwa uznaję się za margines. Jaka Wam się nasuwa puenta? Tak, JESTEŚMY KRAJEM WYZNANIOWYM. I szczerze, jestem coraz bardziej pewna tego, że kościół w Polsce to obok sejmu i rządu najważniejsza władza . Wszystko robione jest pod kościół. Nawet wybory do rządu można wygrać przez kościół.  Ktoś mi udowodni, że jest inaczej?

by Asia

3 komentarze:

  1. Kto porównał Polskę do Izraela? Czy powinniśmy więc usuwać krzyże czy też inne symbole, jeśli to jest związane z naszą tradycją, kulturą? Ilu w Polsce jest katolików, a ilu wyznawców innych religii... A religia w szkołach, to akurat zależy od złego systemu edukacji, bo komuś widocznie nie chce się organizować dodatkowych zajęć. A co do kościoła, telweizji, radia - to firma, a nie religia.

    OdpowiedzUsuń
  2. W Polsce jest 40 mln ludzi. Ze statystyk wynika,że 32 mln to katolicy. Odlicz sobie tych,którzy katolikami są tylko na papierze bo zostali ochrzczeni,przyjęli komunię ale obecnie z kościołem nie mają nic wspólnego.I z tego co mi wiadomo,kościół katolicki drastycznie z roku na rok traci tysiące wiernych. Owszem,wychodzi,że i tak większość to katolicy ale pozostali również żyją w tym kraju,płacą podatki (m.in na Fundusz Kościelny, KRRiT,religię w szkołach),wybierają rząd, i niekoniecznie chcą dokładać do kościołów katolickich.Więc dlaczego symboli ich wiary nie ma w placówkach administracji publicznej skoro one również reprezentują ludzi innej wiary niż katolicka?
    Tutaj jest artykuł,który porównuje Polskę do Izraela. Po przeczytaniu artykułu można odnieść wrażenie,że jesteśmy w pewnych kwestiach dotyczących wiary jeszcze bardziej zacięci niż Izraelici.
    http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1529157,1,co-laczy-polske-i-izrael-kara-za-obraze-uczuc.read
    Skoro radia i telewizje katolickie to firmy to tym bardziej jest zaskakujące to,że państwo dokłada do prywatnych firm. A dokłada do nich bo reprezentują kościół katolicki. I to jest bardzo mocny dowód,że jesteśmy państwem wyznaniowym.
    Pozdrawiam
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  3. Juz napisalam krzyz jest wpisany w nasza tradycje i kulture, moze kiedy gdy inych wyznawcow polakow bedzie rownie duzo to sie to zmieni. Ale czy zakaz wieszania krzyza(przyklad z francji) byl dobrym pomyslem? Porownanie Polski do izraela gdzie wg mnie sa to totalnie odmienne panstwa chocby wlasnie ze wzgledu historycznego jest slabe. A panstwo dofinansowuje wiele innych firm, chocby dzieki unii a to nie musi sie podobac kazdemu. magda.

    OdpowiedzUsuń