niedziela, 24 lutego 2013

Oskary idą !



           
 Dzisiejsza noc dla przemysłu filmowego jest wydarzeniem bardzo wysokiej rangi. To właśnie dziś zostaną wręczone Nagrody Akademii Filmowej, powszechnie znana jako Oscary (Academy Awards). Przyznawane przez Amerykańską Akademię Sztuk i Wiedzy Filmowej w dziedzinie filmu. Obecnie uznawane za najbardziej prestiżową nagrodę filmową.
Jak każdy wie, nagradzane są nominowane filmy, których premiera odbyła się w roku kalendarzowym, który poprzedza przyznanie nagrody.

Skąd pomysł?

Nagrody Akademii Filmowej, zostały po raz pierwszy ufundowane w roku 1927, czyli w roku założenia Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Pierwsze, zostały zaprezentowane w 1929 roku w Hollywood Roosevelt Hotel. W wydarzeniu tym wzięło udział 250 osób, a ówczesna gala trwała zaledwie 15 minut. Pierwsza gala nie wzbudziła większego zainteresowania, dziennikarze opuścili ją jeszcze przed zakończeniem.
Więc co spowodowało zwiększenie popularności Oscarów? Oczywiście media. Gala rozreklamowana przez radio, a następnie telewizję przez wiele lat urosła do rangi wydarzenia światowego. Już drugie rozdanie transmitowane było na żywo w radiu. Na początku lat 40. Uroczystość z hoteli przeniesiono do teatrów. W roku 1944 rozdanie nagród było po raz pierwszy transmitowane poza granice Stanów Zjednoczonych.

Kim jest znany nam wszystkim Oscar?

Znany nam wszystkim bohater urodził się w 1929 roku w Hollywood. Pomimo swoich ponad osiemdziesięciu lat jest w bardzo dobrej formie i nic nie wskazuje na to, aby miał zakończyć swój żywot. Niezmiennie utrzymuje stałą wagę – 3,8 kg . Jest niewysoki, bo osiągnął wzrost zaledwie 34,4 cm .  Wykonany z brązu, i pokryty warstwą 24 – karatowego złota. Jest to postać nagiego rycerza trzymającego obydwoma rękami skierowany ostrzem w dół miecz krzyżowca. Usytuowany na cokole zwieńczonym rolką taśmy filmowej z pięcioma klatkami, symbolizującymi pierwotne branże Akademii: Aktorów, Scenarzystów, Reżyserów, Producentów i Techników. Dodatkowo na postumencie wygrawerowany jest napis „A.M.P.A.S.” (Academy od Motion Picture art. And Science) oraz numer seryjny.
Twórcą Oscara jest znany scenograf wytwórni MGM, Cedric Gibbons. Istnieje anegdota która opowiada o tym, że najsłynniejsza statuetka została naszkicowana przez niego na serwetce podczas niezwykle nudnego bankietu : ) . Pierwszy odlew wykonał rzeźbiarz z Los Angeles, George Stanley.
Początkowo, do 1931 roku Oscara nazywano Nagrodą Akademii za Zasługi, „złotym trofeum” lub po prostu „statuetką”. Jedną z najciekawszych nazw była używana przez magazyn Variety – „iron Man”. Do dnia dzisiejszego pozostaje zagadką skąd wzięło się imię Oscar. Jedna z wersji mówi, że ówczesny kustosz księgozbioru stojąc przed figurką krzyknęła „To przecież mój wujek Oscar”. Jak było prawdopodobnie już nikt nie dowiedzie prawdy. Publicznie termin ten został użyty po raz pierwszy w roku 1924 przez felietonistę który opisywał wręczenie statuetki Katherine Hepburn- amerykańskiej aktorki. Sama Akademia zaakceptowała nazwę 5 lat później.

Bo od każdej reguły są wyjątki… : )

Chodzi tu o wygląd statuetki. Odstąpiono od niego jak dotychczas dwukrotnie.
Edgar Bergen otrzymał drewniany egzemplarz z ruchomymi ustami, przypominający wykreowaną przez niego postać – drewnianego chłopca o imieniu Charlie. 
Natomiast jeden z Oscarów otrzymanych przez Walta Disneya był z siedmioma małymi Oscarkami ( za ”Królewnę Śnieżkę”).
Istotnymi są również statuetki wręczane podczas wojny – wykonywane były z gipsu,  a oszczędności szły na konto Akademii.


A wiecie?

Jest kilka ciekawostek związanych z Oscarami. 
Każdy uczestnik gali przyjmując nominację podpisuje kontrakt, który daje Akademii gwarancję pierwszeństwa zakupu statuetki. W sytuacji gdy właściciel chce go spieniężyć, Akademia może wykupić posążek za 1 dolara. Reguła ta obowiązuje od 1950 roku, została wprowadzona, aby Oscary nie kojarzyły się z zarabianiem pieniędzy. Pomimo upływu wielu lat nikt nie skorzystał jeszcze z możliwości odsprzedania wartościowego rycerza.

Gala transmitowana jest z 5 sekundowym opóźnieniem. Powód? Gafa : ) Wcześniej oczywiście zdarzały się przekleństwa, niepoprawne polityczne opinie oraz nietrafione żarty. W roku 2003 miarka się przebrała. Reżyser Michael Moore odbierając statuetkę powiedział „Wstyd mi za pana, panie Bush”. Opóźnienie pozwala ekipie technicznej na cenzurowanie wypowiedzi lubiących prowokację gwiazdorów.




Zaskakującym może być przyznanie aktorowi Anthonyemu Hopkinsowi nagrody w kategorii „Najlepszy aktor pierwszoplanowy”. Dlaczego? Nie, nie dlatego, że mu się nie należała bo nie jest dobry aktorem. Kategoria ta kojarzy się zwykle z wielką rolą, która wymagała długiej pracy na planie. Tymczasem, aktor otrzymał statuetkę za 16 minutowy udział w filmie „Milczenie owiec”… Jest to najkrótszy nagrodzony w tej kategorii występ.





Znany wszystkim czerwony dywan rozwijany jest na 4 dni przed samą ceremonią. Wymaga częstego odkurzania i czyszczenia. Powodem tych zabiegów są statyści, którzy przemieszczają się z przyczepionymi karteczkami z imionami i nazwiskami celebrytów.  Wszystko po to, aby ekipy telewizyjne i zdjęciowe mogły przeprowadzić ostateczną próbę światła.





Już jutro będzie wiadomo do kogo trafił „wujek Oscar” : )  Jakieś typy? :D

by Doman

1 komentarz:

  1. swietny artykuł:) niestety mam bardzo duże zaległosci filmowe, bo jeszcze nie obejrzałam żadnej tegorocznej oskarowej produkcji:(
    pozdrawia:)

    OdpowiedzUsuń