czwartek, 31 stycznia 2013

Kim są ludzie z memów? 2

Pamiętacie poprzedni post na temat tego kim są ludzie z memów? Dzisiaj druga odsłona z tej tematyki. Przedstawimy Wam kolejne osiem osób, których zdjęcia stały się memami. Jak się z tym czują, co teraz robią oraz czy utożsamiają się ze swoją postacią? Zapraszam do przeczytania ;)



1. Annyoing Facebook Girl (Facebookowa Gimnazjalistka)


Denerwująca nastolatka, która bombarduje ludzi swoimi głupimi wpisami na Facebooku. Wszyscy ją znamy. Założę się, że niektórzy mają takie Annoying Facebook Girl w swoich znajomych ;) Ale do rzeczy. Pierwszy raz przerobione zdjęcie pojawiło się na portalu 4chan 17 czerwca 2010 r. i zostało zatytułowane „ Comics Facebook Whore”. Internauci oczywiście podchwycili temat i zaczęły się przeróbki oraz prześciganie się kto wymyśli lepszy podpis. Rok później jeden z użytkowników portalu Reddit wstawił oryginalne zdjęcie (widoczne poniżej),z którego została wycięta głowa dziewczyny. O dziewczynie wiadomo tylko tyle, że ma na imię Jess, a zdjęcie do Internetu wrzucili jej znajomi. Sama Jess nigdy się nie ujawniła ani nie potwierdziła swojej tożsamości. Od jej znajomych wiadomo tylko, że dziewczyna bardzo przeżyła to, że zrobiono z niej mema. Zdjęcie w oryginale wygląda tak:



2. First Day on the Internet Kid (Pierwsze dni dziecka w internecie)


Ten dzieciak pierwszy raz korzysta z Internetu i generalnie nie bardzo ma pojęcie jak się w nim odnaleźć  przez co irytuje resztę użytkowników. Zdjęcie to pochodzi z galerii zdjęć z 2008 r. zatytułowanych „Young Boy Spending Time With Notebook”, które znaleziono na stronach takich jak Shutterstock czy Realwire. Chłopak prawdopodobnie wziął udział w serii zdjęć, które następnie miały być dodane to płatnych baz zdjęć i wykorzystywane w reklamach. Pierwsza przeróbka tego zdjęcia pojawiła się 31 grudnia 2011 r. z podpisem „1000000th visitor to this site / free iPad”. Już 1 stycznia 2012 r. zdjęcie osiągnęło niesamowitą popularność i na stronie Quickmeme dostało ponad 1000 głosów. Jeszcze tego samego dnia, któryś z użytkowników podpisał to zdjęcie właśnie „First Day on the Internet Kid”. Do tej pory możemy znaleźć mnóstwo przeróbek i śmiesznych podpisów do tego mema. A tak wyglądają pozostałe zdjęcia z tej serii:





















3. Butthurt Dweller (Wielkodupny no-life)


 Wielkodupny no-life nie ma właściwie swojego życia. Całe dnie spędza siedząc przy komputerze nabijając kolejne levele. Nigdy nie był z kobietą i nie ma znajomych. To tak naprawdę chłopak o nicku KimmoKM pochodzący z Finlandii. Jego zdjęcie stało się popularne dzięki temu, że w 2003 r. trafiło na pewną fińską stronę gdzie zamieszczane były różne zdjęcia. Użytkownicy potraktowali go jako brzydkiego chłopak, który uważa się za mega przystojniaka i szuka dziewczyny. Po pewnym czasie jego podobizna zaczęła być używana do chamskiego oceniania zdjęć dziewczyn. Zawsze kwitował je tak samo: „Ugly whore, I wouldn’t fuck Her”. W kolejnych latach użytkownicy 4chan przerabiali jego zdjęcia na różne sposoby. Ostatecznie, ten mem jest przede wszystkim przedstawieniem miłośnika gier komputerowych bez życia osobistego. Sam KimmoKM nie ukrywa swojej tożsamości. Na IRC (chat) udzielił nawet wywiadu. Chłopak przyznał się do tego, że ma swój pokój z dala od rodziny czyli w piwnicy, lubi grać w gry, nie pracuje, a jego utrzymaniem wciąż zajmują się rodzice. Czyli właściwie można stwierdzić, że na memach odgrywa samego siebie ;) Wielkodupny no-life wygląda tak:




4. Reaction Guys 


Dwa znane nam obrazki przedstawiające różną reakcje mężczyzn na pewne zdarzenie czy widok. Pierwsze zdjęcie zawsze pokazuje znudzenie i lekkie zażenowanie przedstawioną wcześniej sytuacją. Drugie natomiast to pełna euforii i radości reakcja na drugą wersje. W oryginale taki komiks nazywa się Gaijin 4koma. Ci faceci to w rzeczywistości pracownicy portalu ING ( Matt Casamassina, Craig Harris, Chadd Chamers, Peer Schneider). Pierwsze zdjęcie, na którym widać ich znudzonych pochodzi z 2003 r. i zostało wykonane na konferencji Nintendo E3 Expo 2003 gdzie poinformowano, że CEO Nintendo wprowadziło grę „Pacman vs” na GameClub (konsola gier video). Widocznie panowie byli zawiedzeni tą wiadomością ;) Drugie zdjęcie natomiast pochodzi z następnego roku. Zostało wykonane również na konferencji Nintendo E3 Expo 2004 tylko tym razem poinformowano o wydaniu nowej serii gry Zelda (seria gier konsolowych). Tym razem pracownicy ING byli zachwyceni. Zdjęcia pojawiły się najpierw na bardzo popularnym portalu japońskim 2channel, następnie trafiło na 4chan i do tej pory krąży po Internecie gdzie użytkownicy tworzą z nich przeróżne kombinacje.



5. Are You Serious Face/Seriously?




Czarno- biały rysunek mężczyzny, który reaguje złością zazwyczaj na głupotę i niewiedzę ludzi. Oryginalna męska twarz tak naprawdę nie wzięła się znikąd. Opiera się na wyrazie twarzy Davida Silverman, przedstawiciela amerykańskich ateistów. Rozmawiał on o Bogu zamerykańskim politologiem Bill O’Reilly podczas debaty na Fox News. David na argumenty swojego przeciwnika właśnie reagował taką o to miną. W 2011 r. jeden z użytkowników portalu Reddit znalazł to video w sieci i wrzucił z podpisem „Are you serious?”. Pomysł oczywiście spodobał się Internautom. Na podstawie twarzy Davida stworzyli czarno- biały obrazek, który znamy wszyscy. W czerwcu 2011 r. sam Silverman umieścił swoją zmienioną już podobiznę na drzwiach amerykańskiego urzędu ateistów w Cranford, New Jersey. Jeśli chcecie zobaczyć oryginalne video to wystarczy, że wpiszecie w wyszukiwarce na YouTube „Bill O'Reilly v. Dave Silverman” i poczekacie tak z dwie minuty ;) A David w rzeczywistości wygląda tak :






6. Sudden Clarity Clarence (Nagłe olśnienie Clarenc'a)


Chłopak dostaje nagłego olśnienia. Najczęściej to olśnienie dotyczy jakiejś rzeczy banalnej i całkowicie nieistotnej. Nie ma się jednak co śmiać, my często mamy podobnie ;) Oryginalne zdjęcie zostało zrobione w Australii, dokładniej w mieście Queensland w 2009 r. na festiwalu „Schoolies festival” (impreza z okazji ukończenia studiów dla studentów z całej Australii). Zdjęcie pierwszy raz pokazało się na portalu Reddit pod koniec 2011 r. i zostało podpisane „Oh my God / dubstep sucks”. Jednak największą popularność ten mem zyskał dopiero na początku 2012 r. kiedy jeden z blogowiczów umieścił je na swojej stronie ze śmiesznym podpisem. Post dostał ponad 1700 głosów i użytkownicy zaczęli kopiować zdjęcia Clarity Clarence na inne portale oraz tworzyć kolejne parodie. W Internecie kilka osób podało się za osobę z tego mema. Jednak najbardziej prawdopodobne jest to, że chłopak ze zdjęcia naprawdę ma na imię Will i wygląda tak:


7. Good Guy Greg (Spoko gość)


Facet ze skrętem z marihuany w ustach. Ciągle uśmiechnięty. Zawsze miły, empatyczny i pomocny. Ideał faceta ;) Zdjęcie pierwszy raz pojawiło się na portalu 4chan w kwietniu 2011 r.  z podpisem „This is Good Guy Greg”. Zdjęcie trafiło na kolejne portale i doczekało się mnóstwa przeróbek. A kim jest chłopak ze zdjęcia? W sierpniu 2011 r. portal Reddit opublikował zdjęcia mężczyzny, który podawał się za GGG. Jeśli to rzeczywiście on to teraz wygląda tak:









8. Scumbag Steve (Egoistyczny dupek)


Wkurzający, egoistyczny chłopak. Generalnie działa wszystkim na nerwy swoimi chamskimi odzywkami i wymądrzaniem się. Oryginalne zdjęcie pochodzi natomiast z okładki albumu rapowej grupy Beantown Mafia. Zostało znalezione przez jakiegoś użytkownika i wrzucone na portal Reddit 21 stycznia 2011 r. z różnymi, śmiesznymi podpisami. Już tego samego dnia zdjęcie otrzymało ponad 8000 głosów. Zaczęły się kolejne przeróbki, które wykreowały tego mema na chamskiego i egoistycznego Steve’a. Chłopak ze zdjęcia to tak naprawdę Blake Boston. Pod koniec stycznia 2011 r. założył on konto na Twitterze i przyznał, że jest prawdziwym Scumbag Steve. W marcu 2011 r. Blake udzielił wywiadu telewizji RoughDraft.TV gdzie opowiadał jak czuje się będąc sławny oraz przedstawił swoje przemyślenia na temat zachowania Scumbag Steve. Pod koniec grudnia 2011 r. chłopak dowiedział się, że Jess czyli Annoying Facebook Girl bardzo przeżywa to, że Internet jest pełen jej zdjęć. Napisał wtedy do niej otwarty, internetowy list, w którym opisał jak sobie radzić z nagłą sławą. Dodał również, że w takiej sytuacji należy mieć dużo dystansu do siebie i nie przejmować się tym co piszą ludzie na forach. Blake obecnie chce zrobić karierę muzyczną. Zajmuje się tworzeniem muzyki hip-hop. Jeśli chcecie zobaczyć jak śpiewa wpiszcie w wyszukiwarce na Youtube „Scumbag Steve Overture”. A Blake Boston poza memem wygląda tak ( po lewej):




Co myślicie o tych historiach? Są ciekawsze niż te z poprzedniej serii? Myślicie, że Wy zareagowalibyście podobnie jak Jess widząc swoje zdjęcie użyte do mema?


by Asia

środa, 30 stycznia 2013

Suplementy diety, czyli jak przetrwać sesję.


 Słowo "sesja" przysparza studentów o mdłości. Ja od razu wyobrażam sobie nieprzespane noce i udręki z wykładowcami. Co wtedy zażywać, by mimo braku snu i wyczerpania umysłowego wciąż być w stanie się uczyć? Co nam pomoże, a co wręcz przeciwnie?
Oto kilka suplementów diety, które są oferowane w sklepach:


 Sesja
Kosztuje około 15 złotych i zawiera 50 tabletek.
W swoim składzie posiada: lecytynę, ekstrakt z miłorzębu japońskiego, kofeinę i substancje pomocnicze. Mimo zawartości kofeiny nie pobudza od razu jak po wypiciu kawy. Preparaty, które zawierają miłorząb powinno się stosować regularnie, wtedy poprawiają pamięć i zdolność koncentracji. Dlatego aby osiągnąć pożądany efekt powinniśmy zacząć zażywać „Sesję” kilka tygodni przed egzaminami.
Nie dziwcie się więc, że po zażyciu tego preparatu nie pomógł on wam. Nie odstawiajcie go jeszcze na półkę, musicie dać mu szansę:)



memo SPEED
Płacimy około 15 zł za 30 kapsułek.
Ma bardzo podobny skład do „Sesji” a dodatkowo zawiera suchy wyciąg z korzenia żeń-szenia.
Ten preparat również powinniśmy zacząć używać z dużym wyprzedzeniem, jednak dzięki wyciągu z korzenia żeń-szenia możemy odczuć większe pobudzenie. Roślina ta działa energetyzująco, poprawia witalność i zwiększa odporność na stres.




Plusssz ACTIVE
Opakowanie „Plusssz ACTIVE” zawiera 20 tabletek musujących w wodzie a jego koszt wynosi około 13zł.
Zawiera kofeinę, taurynę, liczne witaminy, magnez i kwas foliowy.  Ma działanie podobne do kawy, jego efekty widać od razu po zażyciu. 
To suplement diety, który ma poprawić naszą koncentrację i pamięć. W moim subiektywnym odczuciu, pomaga jedynie nie zasnąć, chociaż i nie zawsze. Mimo iż ma masę witamin i minerałów, nasz organizm wchłania tylko mały procent ich zawartości, więc tak naprawdę jest słabo skuteczny. Wydaję mi się, że lepszym, tańszym i smaczniejszym rozwiązaniem będzie, kawa + warzywa i owoce:)



MB Active Laur konsumenta za okrycie roku 2011
Kosztuje (w internecie)do 10 złotych za 20 tabletek.
To mój faworyt, gdyby ktoś wiedział w jakiej aptece lub sklepie sieciowym, można go kupić to proszę o informację :) 

Skład: tauryna, kofeina, glukoza, suchy ekstrakt z ginkgo biloba, olejek z szałwii, olejek z ziaren konopi, L-tyrozyna, olejek miętowy, witamina E.

A tutaj kilka słów od producenta, których lepiej bym nie ujęła, dlatego kopiuje i przedstawiam Wam:

„Olejek z nasion konopi zawiera wszystkie podstawowe aminokwasy oraz kwasy tłuszczowe. Olejek jest bogatym źródłem kwasu linolenowego, niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania mózgu. Olejek z nasion konopi działa antystresowo i bardzo korzystnie wpływa na dobre samopoczucie. L-tyrozyna korzystnie wpływa na dobre samopoczucie i wydajność pamięciową mózgu, zwiększa szybkość i jasność myślenia oraz długotrwałą pamięć. Umożliwia utrzymywanie aktywności intelektualnej i fizycznej na odpowiednim poziomie na długi czas. Olejek z szałwii jest ceniony jako środek poprawiający pamięć i wyostrzający zmysły.Kofeina pobudza ośrodkowy układ nerwowy. Zwiększa możliwość skupienia uwagi. Pomaga zwalczać uczucie senności.Tauryna pobudza i regeneruje komórki mózgu i chroni je przed stresem oksydacyjnym. Ma działanie poprawiające pamięć. Wyraźnie zwiększa wydolność psychiczna i fizyczną. Ginkgo biloba zawiera bioflawonoidy, które rozszerzają naczynia krwionośne i poprawiają zaopatrywanie tkanek w tlen. Poprawia krążenie obwodowe i mózgowe zwiększając przepływ krwi. Poprawia pamięć i ułatwia koncentrację.” 

Preparat jest oczywiście legalny i nie zawiera THC :) Pobudza subtelniej niż kawa, nie wpływa negatywnie na żołądek. Nie powoduje rozkojarzenia i wpływa na łatwość skupienia. Czytałam opinie na temat tego suplementu diety i są naprawdę zadowalające:)

Tran
Jego cena waha się od 20 do 40 złotych.
W tranie zawarte są duże ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych
a szczególnie wyjątkowo wartościowych kwasów omega-3, omega-6 i witamin ( głównie A i D). 
W mniejszych ilościach występuje witamina E.
W Poznaniu przeprowadzono badanie na grupie 200 uczniów którym podawano codziennie dawkę tranu rybiego badano jego wpływ na poprawę koncentracji i uwagi. Badanie zakończyło się powodzeniem a zadowalające wyniki, udowodniły ogromny wpływ nienasyconych kwasów tłuszczowych zawartych w tranach rybich na rozwój, koncentrację i skupienie uwagi u dzieci. Efekty były widoczne a w podsumowaniu badania autorzy pisali miedzy innymi o poprawie logicznego myślenia, zapamiętywania, koncentracji uwagi, zmniejszeniu "nadpobudliwości psychoruchowej u niektórych badanych".

Oczywiście „łykanie” tranu tuż przed egzaminem, nie wpłynie na naszą koncentrację. Jest to preparat, który musimy brać regularnie z dużym wyprzedzeniem. Jednak myślę, że warto, ponieważ tran nie wpływa nie tylko na koncentrację ale również na odporność. Z autopsji wiem, że pomaga.  Mam na tyle słaby organizm, że w październiku byłam dwa razy chora :) od tamtej pory spożywam tran, w bardzo małych ilościach ale jednak i do dziś jestem zdrowa (odpukać w niemalowane!) :)
Tran można zażywać w płynnym oleju i w kapsułkach. Moim zdaniem lepszy jest ten płynny, który na pewno kojarzycie z okropnym smakiem :) W sklepie można kupić tran o smaku np. cytrynowym, który nie jest już tak nieprzyjemny :) Ja tak naprawdę nie wiem jak smakuje tran ponieważ zawsze dodaje go odrobinę do herbaty i dzięki temu nie czuje jego smaku :)
Szczerze polecam!

Kawa a Yerba Mate
Yerba Mate to napar przyrządzany z liści ostrokrzewu paragwajskiego.
Napój ten jest odpowiedni dla tych, którzy nadużywają kawy i szukają odpowiedniego (lepszego) zamiennika. Mate ma około 10-krotnie mniejszą zawartość kofeiny a mimo to dzięki składnikom, które są w niej zawarte daje pobudzenie nie powodując  nerwowości, rozdrażnienia, bólu głowy, bezsenność, zaburzenia koncentracji,  które może powodować kawa. No i przede wszystkim nie wypłukuje magnezu i mikroelementów a wręcz ich dostarcza.
Stymulacja wywołana przez yerbę jest łagodniejsza w porównaniu do kawy, ale za to bardziej długotrwała. Mate wyraźnie likwiduje objawy zmęczenia, poprawia sprawność fizyczną i intelektualną oraz koncentrację. Nie podrażnia też żołądka, a nawet wzmaga procesy trawienne.
Największy mankament picia Yerba Mate – dla niektórych może smakować jak trawa :P i dobrze by było, zaopatrzyć się w „sprzęt” do picia tego naparu tykwę i bombillię :)

 Musicie wiedzieć, że niektóre suplementy diety zażyte w nadmiarze doprowadzą nas do takiego pobudzenia, że skupienie się na notatkach będzie graniczyło z cudem.

Pamiętajmy, że najlepszym skutecznym sposobem by zdać dany egzamin jest po porostu systematyczna nauka… Ha ha ha żartowałam ; D idę sobie zrobić kawkę bo jutro egzamin a ja z ręką w nocniku ! :)

Życzę wszystkim owocnej nauki ! :)

by Kleo