Skoro to mój pierwszy wpis zacznę od
tego co jest mi tematem chyba najbliższym. Studiuję psychologię i niech to
właśnie ona zacznie moją historię z blogiem. Nie chcę Was zamęczać nudnymi
wywodami dotyczącymi skomplikowanych teorii, historii i biografii wolę pisać o ”perełkach”, a pierwszą z nich
jest film „Czeski sen”.
Film opowiada prawdziwą historię kampanii reklamowej
supermarketu stworzonego przez dwójkę studentów. ”Czeski Sen” został uznany w
Czechach za najlepszy dokument roku 2004 oraz był nagradzany na zagranicznych
festiwalach. Film ukazuje historię kampanii promocyjnej marketu, który nigdy
nie powstał i nawet nie miał zamiaru :). Reżyserzy na
potrzeby filmu zatrudnili specjalistów,
stworzyli fałszywe reklamy telewizyjne i radiowe, billboardy, ulotki. Hasła reklamowe brzmiały "Nie przychodź" i "Nie kupuj". Sam "hipermarket" zlokalizowano specjalnie daleko od głównej drogi, tak aby klienci musieli spory kawałek przejść pieszo. Kilka godzin przed otwarciem sklepu, który w
rzeczywistości był tylko tekturową fasadą
zgromadziła się ogromna liczba konsumentów.
Dokument pokazuje fenomen reklamy i marketingu.
Dla mnie jako przyszłego psychologa najistotniejsze były ostatnie kadry filmu pokazujące
jak reagują ludzie w obliczu oszustwa. Wyróżnione zostały trzy typy reakcji.
Pierwsze to atakujące ludzi, politykę, a nawet UE za to oszustwo. Drugi typ to osoby, które
twierdzą, że wiedziały, iż to „pic na
wodę ” i przyszli pośmiać się z innych.
Ostatni, trzeci to Ci, którzy mimo, że nie zrobili zakupów to przecież nic na stracili: mogli oddychać świeżym powietrzem
z rodziną :)
Każdy z nas inaczej radzi sobie z frustracją. Oglądając
film wydaje nam się trochę absurdalny. Dać się tak nabrać? Wściekać się o jakiś
głupi żart? Jednak po chwili zastanowienia dochodzimy do wniosku, że my
zareagowalibyśmy podobnie jak Ci ludzi tam. Jak myślicie, do której grupy Wy byście
zostali zakwalifikowani?
Dla mnie „Czeski sen” to fenomenalny
film o konsumpcji, reklamie i
psychologii. Z ręką na sercu mogę go polecić każdemu, nie tylko miłośnikom
psychologii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz