Najpierw cała prawda o kłamstwie, czyli
kłamstwo w liczbach. Czy wiecie że …?
Badania
pokazują, że przeciętny człowiek potrafi wykryć od 50 do 54 proc. kłamstw
innych ludzi. Wyspecjalizowani w rozszyfrowywaniu kłamstw są agenci służb specjalnych
oraz psychologowie i psychiatrzy pracujący jako terapeuci.
Natomiast z badań przeprowadzonych przez firmę WKD wynika, że
przeciętny człowiek kłamie 88 tys. razy w ciągu życia. Oznacza to Drodzy
Czytelnicy, że w ciągu roku z naszych ust wydobywa się średnio 1460 kłamstewek.
Kolejną ciekawą informacją jest to, że częściej kłamią mężczyźni – około 5 razy dziennie, kobiety – TYLKO 3 razy dziennie :) . Do najczęstszych kłamstw, według badania WDK należą: „u mnie wszystko w porządku” (28% wszystkich kłamstw), „miło cię widzieć”, „to smakuje wyśmienicie”, „nie mam przy sobie żadnych pieniędzy”, „oczywiście, że cię kocham”, a także to co mnie rozbawiło najbardziej: „jakiego SMS-a?”
Wróćmy jednak do dzisiejszej perełki jaką jest „efekt Pinokia”. Naukowcy z Wydziału Psychologii Doświadczalnej Uniwersytetu w Granadzie odkryli, że podczas wypowiadania kłamstwa ludzie doświadczają, jak to nazwali, "efektu Pinokia". W czasie jego trwania osoba badana może odczuwać wzrost temperatury wokół nosa i mięśni, naukowcy byli w stanie to udowodnić dzięki prężnie rozwijającej się termografii. Obserwacja temperatury twarzy pozwoliła na udowodnienie, iż liczne zmiany temperatury pojawiają się na naszej twarzy podczas wysiłku umysłowego, a więc także wtedy, gdy kłamiemy (obserwowano nagły wzrost temperatury wokół nosa). Chyba każdy z nas pamięta bajkę o drewnianym pajacyku Pinokio, to właśnie od niego wzięła się nazwa tego efektu. Nos tego pajacyka wydłużał się za każdym razem,
gdy próbował kogoś oszukać i kłamać. Czyżby
Dżepetto dobrze wiedział kogo strugał?
Pozdrowienia dla wszystkich prawdomównych i tych trochę mniej.
Ps. Wiecie, że jak wpisałam w poszukiwaniu inspiracji słowo
kłamstwo w grafice Google to wyskoczyła mi na pierwszym planie mama
Madzi z Sosnowca. Takiej inspiracji się nie
spodziewałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz